Marysia :Pewnego razu usłyszałam w kościele na mszy czytanie z Apokalipsy 3,15-16 „Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust.” Nie miałam żadnych wątpliwości, że ja jestem właśnie w tej najgorszej grupie ludzi. I na dodatek, zupełnie nie wiedziałam jak to zmienić. Na szczęście Bóg wiedział! I odpowiedział na rodzące się we mnie pragnienie przybliżenia się do Niego. Elżbieta. W listopadzie 2008r. na jednym ze spotkań Wspólnoty Jan Chrzciciel o uzdrowienie chorych modlił się Henryk Krzosek, którego widziałam pierwszy raz. To spotkanie było dla mnie szczególne i inne niż wszystkie, ponieważ Pan Jezus przez posługę brata Henryka uzdrowił mnie. W roku 2006 zaczęła mnie bardzo boleć nerka. Wstępne badania wykazały, że jest to albo spory kamień, który czopuje przewód, albo coś jeszcze innego, gorszego. Dostałam skierowanie do szpitala w Białej Podlaskiej na bardziej szczegółowe badania, ale nie pojechałam.
|